placze i placze.. mam dola! Kto mnie pocieszy?...
Komentarze: 1
Mialam dokonczyc notke!!
Mam takiego okropnego dola... calyc zas placze!!
"Przyjzn to wiecej niz obecnosc..." " Przyjaciel, to ktos przy kim mozemy myslec glosno"
Ja takiej osoby nie mam. No moze juz nei dlugo pewna osoba stanie sie prawdziwym przyjacielem, ale potrzeba jeszcze troche czas. Tak naprawde nie mam nawet prawdziwej kolezanki. KOlezankii!!!!!!!!!!! Ostatnio sie otym przekonalam. Moze to wydac sie glupie, ale jednak powiem. Ostatnio po chorze wszyscy wracali na piechotke do dok\mu, na szli na przystanek. A ja zawsze czekam na tate... Mialam kurtke w szawce i pytam jednek kolezanki czy poczekala by chwileczke.. ja tylko wezme kurtke i pojdziemy... jedna poweidzial.. "Marta sorry ,ale spiesze sie na autobus" II- nie bo moja mama sie juz wscieka" itd... kazda co inneog powiedziala
Nie to nie.. poszlam sama.. i wyszlam juz ze szkoly i patrze a tu wszystkie kolezanki ide.. ta co poweidzial ze na nia mama czeka to wlasnei wyjezdzala i zabierala(na moich oczach) 3 inne "kolezanki"...
W moje szkole jest tak, ze jak ktos cos potzrebuje(np ode mnie) to oczywiscie musze dac bo juz o razu pomysli ze..."ale jesets..no daj" a jak ktos czegos potzrbuje czy poprosi to juz nie ma chetnych...
Dobrze ze mam jeszcze Martusie i MOnike... bo nie weim co bym zrobila bez nich.... Dziekuej Wam za to wszystko!!! I pRzepraszam, ze jestem taka a nie inna.
Dodaj komentarz