Archiwum 15 października 2003


paź 15 2003 placze i placze.. mam dola! Kto mnie pocieszy?...
Komentarze: 1

Mialam dokonczyc notke!!

Mam takiego okropnego dola... calyc zas placze!!

"Przyjzn to wiecej niz obecnosc..." " Przyjaciel, to ktos przy kim mozemy myslec glosno"

Ja takiej osoby nie mam. No moze juz nei dlugo pewna osoba stanie sie prawdziwym przyjacielem, ale potrzeba jeszcze troche czas. Tak naprawde nie mam nawet prawdziwej kolezanki. KOlezankii!!!!!!!!!!! Ostatnio sie otym przekonalam. Moze to wydac sie glupie, ale jednak powiem. Ostatnio po chorze wszyscy wracali na piechotke do dok\mu, na szli na przystanek. A ja zawsze czekam na tate... Mialam kurtke w szawce  i pytam jednek kolezanki czy poczekala by chwileczke.. ja tylko wezme kurtke i pojdziemy... jedna poweidzial.. "Marta sorry ,ale spiesze sie na autobus" II- nie bo moja mama sie juz wscieka" itd... kazda co inneog powiedziala

Nie to nie.. poszlam sama.. i wyszlam juz ze szkoly i patrze a tu wszystkie kolezanki ide.. ta co poweidzial ze na nia mama czeka to wlasnei wyjezdzala i zabierala(na moich oczach) 3 inne "kolezanki"...

W moje szkole jest tak, ze jak ktos cos potzrebuje(np ode mnie) to oczywiscie musze dac bo juz o razu pomysli ze..."ale jesets..no daj" a jak ktos czegos potzrbuje czy poprosi to juz nie ma chetnych...

Dobrze ze mam jeszcze Martusie i MOnike... bo nie  weim co bym zrobila bez nich.... Dziekuej Wam za to wszystko!!! I pRzepraszam, ze jestem taka a nie inna.

dzierzysia : :
paź 15 2003 nei rozumiem
Komentarze: 0

Ja tego wogle nie rozumiem!!!! Czego? Juz wam mowie .Ostatanio wogle nei moge sie dogadac z rodzicami( z bratem rowniez). Nic nei moge zrobic, zadecydowac sama. NIgdzie nie moge wyjsc.. wszystko musza wiedziec gdzie ide z kim... dobra napisze pozniej bo ktod  sie zbliza

dzierzysia : :